Autor Wiadomość
Sroka
PostWysłany: Nie 9:45, 20 Sty 2008    Temat postu:

Sroka-Rafka 0:2
Inferno-Ramp

Opis: I po krzyku nawet tak nie bolalo ...hehe po tym co zaobserwowalem w pirwszej partii w drugiej ppostanowilem mocna poprawe staralem sie lecz rzeczywiscie mapka troche mnie stlamsila co nie zmienia faktu ze Rafka pokazal tzw.wyzsza szkole jazdy ale ponownie postanawiam poprawe i w nastepnych mistrzostwach bede juz czrnym koniem
Wielkie graty i szacunio dla Rafki i musze powiedziec ze to jemu kibicuje w finale poniewaz jak to ladnie brzmi ze uleglem mistrzowi ale tak naprawde niech wygar lepszy!!!
Rafka
PostWysłany: Sob 1:07, 19 Sty 2008    Temat postu:


Sroka vs Rafka 0:2

Inferno vs Ramp
(niepamietam danych Very Happy )


Opis: Ponowne zaskoczenie przeciwnika (wjazd do pustego zamku), co do rozwoju DB był ciutke moze za pozno, ale Sroka mial pecha co do mapki - musial sie przedzierac przez lasy i góry, co opoznilo rozwoj. Ogolnie nie bylo zle, gg i dzieki Sroka za kolejna miła potyczne Smile Tak wogole to musze powiedziec ze to jeden z klasowych graczy (honorowy, zabawny, itp) dzieki czemu milej sie gra - polecam tego gracza!! Smile
Pozdro dla Ciebie Sroka i szacuneczek ....3m sie i do nastepnego!! Mr. Green
Smigam walczyc z Benqiem - spora niespodzianka tych Mistrzostw, bedzie sie działo Twisted Evil
BENQ
PostWysłany: Pią 22:38, 18 Sty 2008    Temat postu:

Bastion (Benq) - Cytadela (Marzyciel)
2-1

Dzieki za gre.
BENQ
PostWysłany: Czw 17:27, 17 Sty 2008    Temat postu:

Bastion (Benq)-Inferno(Marzyciel)
1-1

Tak dawno to bylo ze juz zapomnialem licze na inwencje tworcza Marzyciela:)
Marzyciel
PostWysłany: Śro 20:52, 16 Sty 2008    Temat postu:

Marzyciel(Lochy) : Benq(Cytadela) 1-0
Shakti(18 lev) 14 9 6 6 : Tazar(20 lev) 10 21 9 5

Partia zaczęła się dość spokojnie, bez większych obaw. Portale były dostatecznie daleko od zamku, żeby nie obawiać się o nagły atak spawacza, zaś wejście na pustynię było kontrolowane przez mnóstwo potężnych(a przynajmniej tak im się wydawało) skorpicores. Bez pośpiechu zacząłem wyciskać z pobliskich terenów to co było najważniejsze, czyli złoto i kamienie. Zaobserwowałem, iż mój rywal nie próżnuje(nie wiem jak tam w łożu) i mężnie walczy o każdy punkt statystyk z początku odstępując mi nieznacznie, by później zostawić daleko w tyle. Zbudował prawie od razu fort w drugim mieście. Nie obawiałem się zbytnio, gdyż wiedziałem że rozbudowa drugiego zamku w przypadku gadów jest bardzo wymagająca. Ja cały czas dopieszczałem moją stolicę, nie obawiając się zbytnio posunięć ze strony Tazara. Zwłaszcza gdy po wejściu w strefę nekropolis i jego towera nie zauważyłem ani jednego herka. Zaraz po tym opanowałem trzecie nekropolis. Tazara wciąż nie było widać. Domyślałem się że szykuje się na wykupienie jak największej liczby wojska. Ja zaś robiłem swoje. Dopiero gdy deffence jego hero przybrał tak drastyczny obraz postanowiłem kupić market artów i udać się na pustynię. Tam też natrafiłem na Tazara. Czmychnął mi sprzed nosa przez portal. Udałem się tam za nim dostarczając resztę wojska, miecz martwego rycerza oraz wbiegając do areny gdzie mój atak ostatecznie wyniósł 14. Wtedy zostałem zaatakowany. Mój wzrok najpierw skierował się na lizardów. Ich liczba 81 była naprawdę pocieszająca. Sam zaś dysponowałem 81 okami oraz 44 meduzami. Natomiast jak zobaczyłem 43 potężne gorgony i 30 wywern starożytnych to zrobiło mi się słabo. Reszta jego woja to były ochłapy: 36 ważek, 24 bazyle i 118 gnolli. Ja byłem wykupiony prawie w 100%. Prócz powyższych oddziałów dysponowałem 16 skorpicorami, 33 mino, 121 harpiami, 360 troglodytami oraz 140 szkieletami woj. Oboje byliśmy mistrzami magii. Podczas bitwy zostałem spowolniony, sam zaś oślepiałem jego oddziały, które były przez niego leczone. Później puściłem czary odpornościowe na siebie. Benq chyba zbytnio nie wiedział jak się za mnie zabrać. Więc przyatakowywał bykami i wywami i uciekał z powrotem. Zadawałem mu doprawdy niskie obrażenia. Jednak gdy przybiegł bykami przypuściłem zmasowaną kontrę i nawet one musiały polec. Później poszło już gładko...
BENQ
PostWysłany: Pon 15:14, 14 Sty 2008    Temat postu:

Marzyciel - Benq 1-0
Lochy - Cytadela
Gratulacje dla Marzyciela za pierwsza potyczke. Coz moge powiedziec popelnilem jeden blad a mianowicie zabraklo mi kase zeby wykupic reszte wojska. Statystyki hirka mialem lepsze (20 lev ) ale i to mi nie pomoglo i Tazar musial sie pakowac do domu. W drugiej partii sobie odbije:)
Sroka
PostWysłany: Sob 14:51, 12 Sty 2008    Temat postu:

Rafka-Sroka 1:0
Dung-Dung

Opis:no coz mozna by ta rozgrywke porownac do slynnego skeczu satyryka tylko zmienic postaci a dokladniej chodzi mi o to ze Sroka myslal ze oni beda rozmawiac a Rafka od razu zaczal go bic!!!
To glowna pleta,lecz mysle ze popelnilem dwa kardynalne bledy i to byla moja zguba.
Najwiekszym zaskoczeniem bylo znikniecie kilkunastu smoczkow myslalem ze Rafka im dal lapowke czy cos jednak nie on im wpieprzyl a potem mi....hehe

Postaram w rewanzu byc deko lepszy ale juz wiem kto bedzie mistrzem.
Wielki szacun Rafka
Rafka
PostWysłany: Wto 16:35, 08 Sty 2008    Temat postu:


Rafka vs Sroka 1:0

Dung vs Dung
Shakti (15 lev) vs Damacon (9 lev)
Staty: 8 10 4 4 vs 5 6 3 5
Walka finalowa: 1 4 7 (miech, tydz, dzien)

Opis: To była bardzo miła rozgrywka, ale tylko dla mnie....buahahahahahaahahaahahaha Very Happy Very Happy Very Happy
Nie no to byl zart, tak na serio to niezła gra Sroki, DB był, rozwoj w miare dobry, aczkolwiek moj plan zaskoczenia sie powiodl i przeciwnik sie nieco zdziwil jak nastapila jego tura... a tu zamek mniej Razz Mysle, ze fajnie sie gralo z obu stron...pozdr i do zobaczyska w rew Twisted Evil
p.s. Sroka pilnuj sie w 4 weeku hehe Twisted Evil Cu
Rafka
PostWysłany: Nie 15:58, 30 Gru 2007    Temat postu: PÓŁFINAŁY

Mamy juz 4-ke półfinalistow, gratulacje! Smile



Rafka
__________

vs

Sroka
__________



Marzyciel
__________

vs

Benq
__________



Przypominam, ze gramy L-ki do konca mistrzostw. Jak zwykle GL!!! Twisted Evil

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group